Prezent urodzinowy – FotoBlog Roku 2010
Nim pierwsza seta zaszumi w głowie… Tak, tak – to jest 100 wpis. Równo sto razy zanudzałem Was opowieściami z planów zdjęciowych, katowałem backstage’ami, testowałem Wasz download speed za dużymi filmikami na vimeo, no i oczywiście męczyłem oczy swoimi pseudo-artystycznymi wypocinami. Wypocinami w kolorze i w odcieniach szarości, horyzontalnymi i wertykalnymi, gorącymi laskami i niezłymi ciachami, portretami, fashionami. Od 100 wpisów nieustannie pokazuje bałagan w domowym studio, sprzęty walające się między łóżkiem a telewizorem. Już setny raz raczę Was także swoim niewyszukanym poczuciem humoru :) No cóż kilka faktów: 100 wpisów 48 217 słów Słowo “Canon” pojawiło się aż 98 razy, “strobist” tylko 88 :) Najwięcej słów wypociłem w poście Krafcy na Sofie - 2289 słów (przepraszam serio!) Zaczęliśmy dokłądnie 23 września 2009 roku, czyli prawie rok temu Umieściłem 779 plików multimedialnych, głównie zdjęc, ale także filmów i utworów muzycznych Średnio mieliśmy około 10 000 odwiedzin i około 25 000 odsłon miesięcznie Na mojego bloga trafialiście najczęściej szukając fraz : lukasz piech strobist elinchrom ranger (nie mam pojecia czemu) radiopoppers (powinni mi cos odpalić za to) Joey L Chociaż pojawiały się też “egzotyczne” frazy: jak zrobić sztuczny śnieg maxmodels stopy fotoik (a fuj!) Gdzie kręcą Majkę (to moje ulubione hehe) […]
Magda i Hubert – slubniaki
Against all odds Miałem nie dawać slubniaków na blogu, bo ani tu o błyskaniu napisać, ani o technice. W ślubniakach ważne są tylko i wyłącznie emocje, chwile. Jasne, warsztat jest ważny i wogóle, ale dużo ważniejsze są te ulotne momenty. A moment był zaiste ulotny. Ja – w gorączce 39 stopni, zakaszlany, zasmarkany, postanowiłem jednak nie zawieść Madgy i Huberta i towarzyszyć im podczas ich ważnego dnia.  Nawet warsztaty z Gregiem Laubsch’em musiały pójść w odstawke (a już sie szykowałem jechać). Ale jak to mawiają, miłość nowożeńców jest czymś niepowtarzalnym i warto napewno to uwiecznić. Technika – raczej standard, jakaś lampka dobłyskująca. Na sali tylko trochę z Przemkiem poszaleliśmy, wystawiając 2 lampy studyjne. Nawet pani wokalistka zespołu pomyślała, że może to dach przecieka, skoro na sali tyle parasolek :) A już niebawem… …po sezonie ślubniakowym , czas na prywatne projekty. Już niedlugo testy filtra ND “fader” LightCraft, rzecz o sesji dla magazynu Lounge i wiele innych nowości :)   Stay tuned…   Related Blogs
05 Sep 2010 in Ślubne
Z szuflady – PSucie
PSucie zdjęc Jako, że czasu ostatnio niew iele, cos z szuflady, choć w nowym wydaniu. Zainspirowany wpisem Scotta, grafika pracującego u Chase’a Jarvis’a, w którym tłumaczy on swoje techniki pracy w Photoshopie, postanowiłem wreszcie czegoś nauczyć się w tym programie. Bo przecież to wstyd, żebym był kompletną nogą z PSa :) Scott stosuje głównie zabawy z krzywymi na poszczególnych partiach obrazu, tak aby stosownie dobrać sposób ich obróbki. Zdradza też całkiem niezły trick z Channel Mixerem. Zachęcam do przeczytania jego wpisu u Chase’a. A u mnie kilka na szybko obrobionych ponownie zdjęc. To początki nauki, znacznie pewniej czuje się za aparatem niż przed Photoshopem.. zresztą wyznaję zasadę, że jeśli zdjęcie nie wyjdzie bardzo dobre prosto z matrycy, to żadne PSucie nie pomoże :) PS – Post Scriptum To już 98 wpis na moim blogu :)   Niedługo całkiem spory jubileusz. Zastanawiam się właśnie jak go uczcić :)
26 Aug 2010 in Szuflada
Sto lat i jedno zdjęcie
21 Aug 2010 in Ślubne
Babka z piasku
Piaskiem w oczy Ponieważ dawno nie robiliśmy jakiś większych sesji, bardzo chcieliśmy z Asia stworzyć jakiś osobisty projekt. Tak po prostu, dla poprawienia sobie samopoczucia, przypomnienia, że coś jeszcze robimy oprócz ciężkiej pracy i zdjęć komercyjnych. Efekt terapeutyczny więc był kluczem do sesji. Jednak przyziemne problemy nieomal uniemożliwiły to przedsięwzięcie. A bo to pogoda niepewna, a bo miejsce nie takie. Wszystko zdawało się sprzysięgać przeciw nam. Jeszcze długo przed sesją pojechaliśmy na krakowskie Bagry w poszukiwaniu dogodnej plaży. Tam owszem takowa jest, ale ma pewnie ze 2 metry kwadratowe i okupowana jest non-stop przez 200 osób w bikini, smażących kiełbaski i karczki na grillu. Już mieliśmy się poddać, ale za namową Anety pojechaliśmy jeszcze sprawdzić, co dzieje się w Kryspinowie. A co się ma niby dziać?? A tam to się dopiero dzieje :)   Wparowaliśmy na plażę nudystów akurat w chwili, gdy nader bogato wyposażony jegomość-naturysta postanowił wyprowadzić swój sprzęt na spacer… Pod tym silnym wrażeniem jak najszybciej chciałem oddalić się z tegoż miejsca, ruszając z impetem prosto w…. błotne koleiny. No i oczywiście zakopałem się, próbując przez 10 minut wydostać się z błotnej opresji. Nic nie pomagało – napęd na 4 koła, ruszanie z “dwójki” itd. Samochód się grzeje, […]
16 Aug 2010 in Strobist